Dzisiaj nie będzie strojów mojego autorstwa. Dzisiaj będzie kawałek innej mojej twórczości, co prawda raczkującej, ale zawsze jakiejś - będą zdjęcia ;) Od października 2012 roku, chcąc nie chcąc musiałam zacząć współpracować z jakże skomplikowanym urządzeniem jakim jest aparat fotograficzny. Wcześniej - owszem, naciskałam guziczek chcąc uwiecznić jakiś strój albo pstryknąć komuś fotkę w ramach bardziej rozrywki niźli sztuki, ale fotografią nie nazwałabym tego nigdy. A tutaj nagle trzeba się martwić o ustawienie modelki, kadr, ustawienie aparatu żeby robił zdjęcia wedle mojego życzenia, przyzwyczajona głównie do maszyny do szycia miałam problem z zawarciem przyjaźni z nowym sprzętem. Ale - jak trzeba to trzeba. Po jakimś czasie zaczęło mi się to nawet podobać. W końcu zrobiłam zdjęcia, które nawet mi się podobają, co prawda wyszły trochę z przypadku, ale ponieważ dzięki temu nauczyłam się jak podobny przypadek wywołać, to jestem bogatsza o nowe doświadczenie i umiejętności, tak więc wcale nie żałuję, że efekt zawdzięczam bardziej przypadkowi niż celowemu działaniu ;)
piątek, 5 lipca 2013
środa, 3 lipca 2013
Pogrzebowa suknia
Dzisiaj zaprezentuję kolejną suknię wykonaną przeze mnie. Ta, podobnie jak poprzednia również uszyta została na zamówienie, za wzór posłużyła mi suknia, którą kilka lat wcześniej uszyłam dla siebie.
wtorek, 2 lipca 2013
Jak Jane Eyre
Dawno tutaj nie zaglądałam, ale ostatecznie mam wakacje i mnóstwo rzeczy do pokazania, więc postanowiłam reaktywować bloga ;) Na początek opowiem o sukni, którą szyłam chyba prawie rok temu na zamówienie. Inspiracją do wykonania stroju były suknie z filmu Jane Eyre. Na początek wrzucę kilka kadrów z filmu ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)