środa, 4 lipca 2012

Błękitny gorset

Czas na kolejnego zaległego posta. W kwietniu tego roku skończyłam szyć swój pierwszy w życiu gorset, wykrój wzięłam z książki Corsets - historical patterns & techniques Jill Salen. Nie dopasowałam rozmiaru do siebie przez co jest trochę za duży, do tego nie miałam pieniędzy na ściągnięcie busku zza granicy wiec jedynym sposobem ubrania go jest mozolne wiązanie. Fiszbiny ma płaskie stalowe otoczone plastikiem. Sądzę, ze jak na pierwszy raz nie jest źle, moje dalsze gorsetowe próby pojawią się mam nadzieję niebawem ;)
A co udało mi się dokonać w kwietniu, zobaczcie sami.

.







1 komentarz:

  1. czyżbyś próbowała tak samo jak ja wziąć na start gorset o nazwie Swiss Riding? :) wyszedł nieziemsko. Ja uszyłam jedynie jakąś koślawą próbkę.

    OdpowiedzUsuń