Po tym jak zimowy płaszcz z sh rozpadł mi się długo nie mogłam znaleźć odpowiedniego, postanowiłam więc uszyć własny. Nie mogłam znaleźć na to czasu ponieważ szyłam kolekcję dyplomową, większą część zimy przechodziłam więc w płaszczu pożyczonym od siostry. W końcu, po obronie mogłam spokojnie udać się na poszukiwania wełny na płaszcz moich marzeń.
niedziela, 30 marca 2014
niedziela, 2 marca 2014
Zdjęcia z Kirą cz.1
Dzisiaj pochwalę się kilkoma zdjęciami autorstwa Bittersweet - druga strona lustra. Do zdjęć pozowałam ja, spódnica, żakiet i toczek wykonane przeze mnie i zapewne prezentowane już na tym blogu, płaszcz należy do pani fotograf :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)